Bardzo dobry film, który od razu przypomniał mi stare zakonne wezwanie: memento mori! Dzisiaj tak bardzo chcemy zapomnieć, że umrzemy. Patrzymy na świat tylko przez pryzmat przyjemności i użyteczności. A tak naprawdę całe życie jest przygotowaniem do śmierci. Jakie życie taka śmierć...
Memento mori!
Łukasz